Czasomierz – Czas w Twoich Rękach i Trochę Poza Nimi
Gdy w czterech ścianach rozbrzmiewa monotonne tykanie, a kubek kawy chłodnieje w tempie gasnących planów, wkracza temat mierzenia czasu. Opowieść, w której główne role grają sekundy i cyferblaty. Czy zdarza ci się zatrzymać i zapytać, po co ci on? Czasem winny jest niedobry budzik, a o szóstej rano atakuje cię znajoma melodia. Życie napiera, a zegarek odgrywa swoją cichą rolę, której znaczenie dostrzegasz dopiero później. Read more now on Godzinnik

Zegarek na ręku potrafi powiedzieć o tobie więcej niż selfie w lustrze. Stary, po ojcu, wywołuje wspomnienia i pytania, kto przechodził nim przez świat przed tobą. A jeśli nowoczesny – to taki, który łączy się z twoim kalendarzem, zlicza kroki, a nawet ironicznie informuje o spóźnieniu. To coś więcej niż narzędzie – to codzienny kompan. Raz pomaga wycelować w punktualność, innym razem irytuje bezlitosnym przypomnieniem, że czas nie czeka.
Czy pamiętasz ten pierwszy zegarek z dzieciństwa, otrzymany w uroczystej chwili? Mały, a jednak ciężki od symboliki. Od tego dnia czasomierz nabrał znaczenia. To nie materiał, a pamięć nadaje mu cenę. Bo to zbiornik wspomnień i symbol marzeń przesuwanych z godziny na godzinę.
Bądźmy szczerzy – w każdym kącie masz urządzenie pokazujące czas. Wszędzie czas! Łatwo poczuć się jak bohater cybernetycznej opowieści, gdy wokół same zegary. Dawniej było zupełnie inaczej. A ludzie spóźniali się, bo „żyli bardziej”. Dziś, gdy zegarek świeci zielonym blaskiem, czujesz się obserwowany.
Co jeśli zegarek stanie? Brak dźwięku tik-taku staje się niepokojący. Sprawdzasz gorączkowo, czy zegarek jeszcze żyje. Wtedy myślisz o wszystkich chwilach, gdy ci pomagał. Wtedy pojmuje się wagę każdej sekundy. To moment, który każe pomyśleć o życiu bez odmierzania czasu.
Jedni zadowalają się jednym, klasycznym zegarkiem. Są też pasjonaci, którzy kolekcjonują zegarki jak skarby. To środowisko, gdzie czasomierz można dopasować do własnej osobowości.
Czy czasomierz ma rację bytu, skoro każdy ma telefon? To pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dodaje charakteru, może być pułapką, azylem lub modnym dodatkiem. To twoja decyzja. Jedno jest pewne – czasomierz zostaje z nami. Sekundy uciekają – to ty wybierasz, jak je liczyć.